Dostałam, w sumie to już dość dawno, akwarele w tubkach Marie's. Z kolei nie tak dawno kupiłam sobie Białe Noce w kostkach i tymi też będę malowała, jednak te pierwsze też postaram się wykorzystać np.na prace jak te niedokończone kamieniczki... Niedokończone, bo po wyschnięciu okazały się nieco zbyt jasne w niektórych miejscach, ale to można poprawić. Gorzej, że zaczęłam je poprawiać cienkopisem. To też jeszcze nic takiego, gdyby nie fakt, że przy zdejmowaniu skuwki wylał mi się tusz... i to z Microna! Końcówka wyleciała i wszystko zepsuła. Może taki mi trafił wadliwy, może zbyt intensywnie nim wstrząsałam... I po kamieniczkach. 😢 Obrazek poszedł do kosza a ja spróbuję ponownie. Do Micronów się nie zniechęciłam, nawet kupiłam kolejny, ale będę ostrożna. A ten rozlany wcisnęłam, wytarłam i ma się dobrze. Może był zbyt mocno wypełniony tuszem, a ja jeszcze nim wstrząsałam. 😂 No, ja to już tak mam, że coś muszę od czasu do czasu zepsuć. Grunt, to się nie poddawać. 😉
Pozdrawiam
eVena
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każde dobre słowo :)